Czy Mikołajki mogą być wcześniej? Oczywiście! Przekonała się o tym klasa VI g. Zebrała się wieczorem 2 grudnia, by wspólnie spędzić noc z atrakcjami mikołajkowymi. Czas upływał szybko: na wygłupach, bitwie na poduszki, tworzeniu najdłuższego łańcucha choinkowego, konsumpcji pysznych kanapek, ciepłych zapiekanek z napojami i cudownie pachnących już świętami ciast oraz oglądaniu filmów. |
Kiedy zegar dawno wybił północ i już powoli przygotowywaliśmy się do snu, niespodziewanie, po cichu, za to pełny energii i uzbrojony w cudowne prezenty – pojawił się Mikołaj.
Czy było super? Było.
Czy Mikołaj pojawił się za wcześnie o trzy dni? Nie!
Dawno wspólnie tak się świetnie nie bawiliśmy.
Bardzo dziękuję rodzicom za nieocenionąpomoc w organizacji biwaku, za przygotowanie poczęstunków, prezenty i za odważnego Mikołaja, który uznał, że do nas warto przyjść i to jeszcze ciut wcześniej.
{PPGALLERY}{/PPGALLERY}